Strefa dobrych emocji Jacek Kielin

Emocje w nauczaniu

18 stycznia 2016
Oceń stronę/wpis

Emocje, jak sądzę, rzadko traktowane są jako cele pracy z uczniem. Chciałbym poruszyć ten temat. Ułatwię sobie życie i streszczę poglądy Charlesa Galloway’a z książki „Psychologia uczenia się i nauczania”. W tomie I na stronie 76 rozpoczyna się rodział: Sfera emocjonalna.

Galloway uważa, że nauczyciele są przekonani o znaczeniu celów nauczania związanych ze sferą emocjonalną, ale niewiele jest dowodów na to, że kładą oni nacisk na rozwój emocjonalny uczniów.

Galloway zwraca uwagę na trudności z formułowaniem ogólnych i szczegółowych celów emocjonalnych.
Wymienia cztery powody tego stanu rzeczy:
1. Trudno jest mieć pewność co do adekwatności celów emocjonalnych.
2. Uwaga, postawy, wartości, opinie , zainteresowania i uczucia są trudne do zmierzenia.
3. Celów emocjonalnych nie można osiągnąć natychmiast. Na osiągniecie niektórych potrzeba nawet lat.
4. Niepewność czy mamy prawo kształtować systemy wartości innych ludzi.

Kilka przykładów celów emocjonalnych podanych przez Galloweya:
1. Uświadamia sobie satysfakcję jaką daje opanowanie danej umiejętności.
2. Chętnie zwraca uwagę na dane zjawisko i zwraca na nie uwagę.
3. Zapamiętuje nazwiska osób, którym jest się przedstawiany.
4. Wykonuje działania dopomagające w tym, aby jego grupa stała się miejscem w którym przyjemnie jest przebywać.
5. Czerpie przyjemność z rozmów z wieloma ludxmi
6. Uważa się za członka grupy, która podejmuje się rozwiązania jakiegoś problemu.
7. Angażuje się w obronę jakiś wartości: np. inicjuję rozmowę z nauczycielem na temat warunków uczenia się w klasie, gdy uważa że te warunki nie są właściwe.
8. Stara się przekonywać innych do swojej sprawy
9. Ocenia ludzi na podstawie ich indywidualnego zachowania a nie pochodzenia etnicznego, rasy, zawodu, pochodzenia itp.
10. Rozpatruje problemy w sposób obiektywny, realistyczny i tolerancyjny.

„Pamiętaj o tym, że kiedy dzieci się uczą, to zawsze reakcje poznawcze i emocjonalne zachodzą w tym samym czasie”

„Jeśli zaś doniosłość emocjonalnego rozwoju dziecka równa jest doniosłości jego rozwoju poznawczego, lub nawet ją przewyższa, to w konkretnych zadaniach z zakresu uczenia się należy się koncentrować nie tylko na przyswajanych treściach, lecz także na warunkach emocjonalnych, w jakich mają być one przyswajane.”

„Sposób , w jaki naucza się danego przedmiotu, może być ważniejszy nawet od tego, czego się naucza.”

To by było dziś na tyle. 🙂